niedziela, 26 kwietnia 2015

Rozdział 11 I have a question ... Why do we follow them at all?

Hi People!
Notka dzisiaj na górze xD.
Otóż współpracuję od dziś z Kingą R5er i Patiii ♥.
Mam nadzieję, że z nimi ten blog będzie w ciągłym chodzie xD.
Rozdziały będą krótkie. Takie dosłownie może z 500 słów xD. No to teraz zapraszam...
Pozdrawiam,
Sashy ♫

"I have a question ... Why do we follow them at all?"
- Ja rozumiem, że chciałaś się zemścić. Ale żeby od razu utopić go w błocie?! - krzyczała za swoją siostrą Vanessa.
Dziewczyny po tym zamieszaniu wyszły ze SPA. Teraz kierowały się w stronę centrum handlowego.
- A co zrobimy po zakupach? - spytała się Roxy.
- Wrócimy do domu? - odpowiedziała jej pytaniem Olivka jakby to było jasne.
- Pójdziemy do parku na lody! - krzyknęła Delly.
- Dobry pomysł. - przyznała Jeny.
- A wracając należało się tej gnidzie. - powiedziała Laura kierując się do swojej siostry.
- Myślicie, że odpuścili? - spytała Raini dla pewności.
- Po tym jak każdego z osobna przykułyśmy kajdankami to wątpię, żeby szybko się uwolnili. - zaśmiała się Olivka.
- I do tego z zatopionymi w ściekach kluczykami. - dodała śmiejąca się Roxy.
Dziewczyny dalej śmiejąc się z bandy Ross'a szły w stronę centrum handlowego. Nie wiedziały jednak, że ktoś je śledzi. Ledwo jak wyszły ze SPA pięcioosobowa grupka uwolniła się z sideł dziewczyn. Okazało się, że Josh ma całkiem silne zęby... Działają nawet na metalu.
- Mam pytanie... Po co my je w ogóle śledzimy?
- Po to by je rozkochać?
- A no fakt...
- Zamknijcie się, bo nas usłyszą! - warknął Ross na dyskutujących Calum'a i Jack'a.
- Po tym jak krzyknąłeś na pewno. - zaśmiał się z blondyna Paul.
- A idź...
- Jaki mamy plan? - zmienił temat Josh.
- Prosty. Wywrócić ich życie do góry nogami. - zatarł niecnie ręce Lynch.
- Ale ty wiesz, że z nimi są Twoja siostra i druga siostra Laury? - zapytał się go rudzielec.
- Wiem! Nie jestem kretynem chyba, co?!
- Ja bym się zastanowił... - szepnął na ucho Paul'owi, Jack. Dobrze, że blondyn nic nie słyszał.
- Mam plan! - krzyknął nagle Ross.
Podczas, gdy chłopcy omawiali plan, który zamierzali wcielić w ciągu tego lata, dziewczyny zdążyły odwiedzić już kilkanaście sklepów z butami. Oczywiście każda z nich kupiła sobie po 3 pary. Jak szaleć to szaleć. Następnym ich celem były sklepy z sukienkami. Już od wejścia każda z nich porwała po 4 kreacje i popędziła do najbliższej przymierzalni. Dobrze, że było ich tam sporo. Jednak dziewczyny nie mogły w spokoju się po przebierać. W jednej chwili każda z nich wydała pisk, spowodowany przez niejakich chłopaków.
- Kurde wyjazd stąd Jack! - dało się słyszeć krzyk Olivii.
- Ale...
- Spadaj! - i brunet wyleciał z przymierzalni, a dziewczyna zaczęła z powrotem się ubierać.
- Cholera jasna! - warknęła Raini i wywaliła Caluma z kabiny.
- Ała! Kotku to bolało! - wydarł się rudzielec.
- Trzeba było tu nie włazić!
- AAA! - krzyknęła Jany i Josh na raz, ale tylko brunet wyleciał z piskiem.
- Paul! JA CHCE SIĘ UBRAĆ DEBILU! - Roxy poruszyła niebem i ziemią oraz wyrzuciła Wesley'a przy okazji rzucając w niego wieszakiem.
- LYNCH! - Laura rzuciła się na Ross'a, na plecy. Od razu wypadli z szatni na podłogę do reszty. Na szczęście Laura zdążyła się przebrać w swoje ciuchy. Roxy, Jeny, Raini i Olivka doszły do swojej przyjaciółki. Razem podduszały nachalnych gości.
- I jak wyglądamy? - z szatni wyszły Rydel i Vanessa, ale widząc grupę nastolatków wybuchły głośnym śmiechem.
- Dobra skoro oni już tu są... - zaczęła Delly, ale Van za nią dokończyła.
- Niosą nam torby! - krzyknęła i rzuciła w chłopaków rzeczami. - A jak nam tylko coś zginie... - zaczęła szczelać kościami.
- O nic się nie martw! - krzyknęli natychmiastowo bruneci jak i blondyni oraz inne odmiany kolorów włosów.
- No i tak ma być. A teraz do kasy i na lody! - krzyknęła szczęśliwa Delly i ciągnąc za sobą resztę dziewczyn udała się w stronę kas. - A może po lodach pójdziemy do nas na basen? - spytała już płacąc.
- Jasne! - uśmiechnęły się dziewczyny i wyszły ze sklepu, a za nimi ich osobiści tragarze.
Oczywiście... Od spotkania ich zmasakrowanego domu dzielą ich tylko lody. Jak myślicie jaka będzie reakcja dziewczyn? Bo coś mi się zdaje, że na pewno nie pozytywna...

3 komentarze:

  1. Hahahhahahaha Sashy, sprawa do omowienia na gg XD
    Super rozdzial ^^
    Do napisania
    Del

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski!
    Hahah te krzyki dziewczyn i ten wieszak xd
    Jestem strasznie ciekawa reakcji dziewczyn, ale pewnie będzie straszna :D
    No i najważniejsze: jestem po prostu w siódmym niebie, że odwiesiłaś tego bloga, bp bardzo go lubię ^^
    Ten komentarz nie będzie długi, ale to tylko, dlatego że jestem już dzisiaj zmęczona.
    Sooo czekam na next! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli Kinga tu jest- to wszystko będzie super! c:

    OdpowiedzUsuń